BULDOG FRANCUSKI – WYWIAD Z HODOWCĄ BEATĄ ZAWADZKĄ

Buldog francuski – pies uniwersalny?

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Beatą Zawadzką właścicielką hodowli “Stellanova”.

Czy buldog francuski to „francuski piesek”?

Buldogi francuskie raczej nie bywają wybredne…zdarzają się wyjątki tylko potwierdzające regułę ;) Buldogi to spokojne, wesołe psiaki, zawsze skore do spacerków i zabaw, o wspanialej psychice. Oczywiście, aby takiego mieć należy go posiadać z doskonałej hodowli FCI. Niestety wraz z modą, która przyszła na tę rasę namnożyło się sporo hodowli, które rządzą się swoimi prawami, najczęściej zyskiem. Stąd krzyżowanie “z czym popadnie”, a później kłopoty ze zdrowiem zarówno fizycznym jak i psychiką.

Skąd pomysł na hodowanie właśnie tej rasy?

W 1979r. spacerowaliśmy z moim ówczesnym chłopakiem (obecnie mężem) ulicami Gdańska, gdzie odbywał się Jarmark Dominikański. Wówczas zobaczyłam dziwnego psa i wykrzyknęłam do Roberta: “Ale dziwadło, jakie wielkie uszy, co za milutki piesek!”, a On odpowiedział: “Kiedyś będziemy takiego mieć”.
Był to oczywiście buldog francuski zwany buldożkiem francuskim. Ten widziany po raz pierwszy buldog francuski utkwił nam w głowie na wiele lat….Po wielu, wielu latach spełniły się Jego słowa. Sprowadziliśmy z dalekiego Sankt Petersburga biało- łaciatą suczkę buldoga francuskiego Piggi.

Ile buldogów na metr kwadratowy przewinęło się u Pani w domu?

Hmm..prawdę mówiąc, nigdy nie przeliczałam buldogów na metr kwadratowy. Mieszkając w Warszawie w bloku byłam zdania, że można mieć w dużym mieszkaniu najwięcej jednego czy dwa psy. Zresztą tak uważam do tej pory. Jednak, gdy wyprowadziliśmy się na wieś do domu z bardzo dużymi ogrodami, mogłam sobie pozwolić na więcej psów. Choć zawsze w granicach rozsądku. Uważam, ze można mieć tyle psów, aby każdemu z nich poświęcać codziennie czas, móc spokojnie nad nimi zapanować, a praca z psami powinna sprawiać dużo radości. Tak też jest w moim przypadku.

Komu poleciłaby Pani buldogi a komu odradziła?

Każdy kto chce posiadać wspaniałego psa do towarzystwa, przyjaźni miedzy człowiekiem a psem, polecę właśnie tę rasę. Na pewno nie dla ludzi, którzy szukają psa pracującego, stróżującego, obrońcy, pasterza, towarzysza wypraw rowerowych. Chyba, że piesek będzie podróżował w koszyczku rowerowym :)
Na pewno jest to doskonały piesek dla dzieci, z którymi uwielbiają się bawić i spać. Moja córka Stella wychowała się wśród buldogów francuskich, a obecnie wnuczek od urodzenia jest wśród buldogów. Jeden z nich o imieniu “Laluś” jest jego największym przyjacielem.

Spotykamy buldogi o bardzo zróżnicowanym umaszczeniu. Czarne, brązowe, pręgowane. Czy umaszczenie ma wpływ na ich charakter?

Buldogi rasowe występują w trzech kolorach i jest to kolor płowy (od beżu , aż po rudości), kolor łaciaty, czyli biały w czarne albo biały w beżowe łaty oraz kolor pręgowany potocznie nazywany marengo czy też błędnie czarnym, gdyż kolor czarny byłby wadliwym w tej rasie. Umaszczenie nie ma żadnego wpływu na charakter psa.

Polacy uczą się ostatnio wymawiać słowo BRACHYCEFALICZNY, co to znaczy?

Rasy brachycefaliczne to rasy o skróconym przewodzie gardłowo-nosowym. Charakteryzują się krótką kufą i szeroką głową.

Z jakimi problemami zdrowotnymi tych psów najczęściej się Pani spotyka?

W tej rasie należy się liczyć z pewnymi ograniczeniami związanymi z krótką czaszką. Nie mogą przebywać na słońcu w czasie upałów, nie mogą być zostawiane w samochodach w gorące dni, na plaży muszą mieć zapewniony cień i zimną wodę, a także zimne posłanko. Mogą pomocne być tu wkłady lodówkowe, zmoczone ręczniki czy specjalne maty chłodzące.

Czy każdy buldog charczy? Czy można trafić na inny egzemplarz?

Żaden zdrowy buldog nie powinien charczeć. To by wskazywało na kłopoty z tzw. przedłużonym podniebieniem i wymagało interwencji lekarskiej lub operacji. Owszem należy liczyć się z tym, że ta rasa ze względu na swój specyficzny wygląd nie zachowuje się bezgłośnie. Potrafią chrapać, sapać, jednak takie odgłosy wydają w stanach ekscytacji, pobudzenia czy zmęczenia po biegach i intensywnej zabawie. W okresie odpoczynku, raczej są mało słyszalne.

Czy da się wyszkolić buldoga?

Jak najbardziej tak. Są to bardzo pojętne psiaki i skore do współpracy ze swoim przewodnikiem. Do nauki trzeba wykorzystać różne nagrody: zabawka, smakołyki, miękka karma dla psa…

Czego zwykle nie wiemy o buldogach?

W hodowli jest to bardzo trudna rasa. Prawie wszystkie porody zakończone są cesarką, która u tej rasy jest obarczona trudnościami ze względu na usypianie i wybudzanie. Należy pomagać suce matce w odchowywaniu maluszków, opiekować się nią i jej dziećmi przez całą dobę. Należy dbać o ich kondycję i wygody. Psy tej rasy powinny mieć posłanka z tzw. rancikami, gdzie będą mogły ułożyć główkę – te zadanie spełniają też poduszeczki. Wszystko dlatego, że ze względu na budowę czaszki wygodniej im, gdy główkę układają na podwyższeniu. Warto o tym pamiętać.

Jakie znane osoby mają buldogi francuskie?

Beata Zawadzka: Martha Stewart, Leonardo Di Caprio, Reese Witherspoon, Christina Rici, Ann Hathaway, Małgorzata Rozenek-Majdan, Józefina Lubieniecka (ma ode mnie buldoga)

Dziękujemy za rozmowę!