Opinie Klientów
TAJGA:
Smakowitość jest pierwszorzędna. (…) Brak wymiotów, biegunek, bulgotania w brzuszku. Co niestety potrafiło się zdarzyć w przypadku innej firmy suszonego mięsa. (…) Co do żwaczy, to są mocno zapachowe i nigdy jeszcze mój pies tak się nie rzuciła na żadne żwacze. Mało tego, po niektórych były problemy z kupą… Tym razem nic takiego nie miało miejsca. W końcu tajgopaszcza miała okazję trochę pociamkać przy jedzeniu.
Liczba wyskakujących kaszaków jest mniejsza niż zwykle, co mogę także wiązać z Dobrą Karmą, która nie uczuliła Tajgi. W związki z tym stan zapalny w organizmie jest mniejszy. A wiosna to ciężki okres także dla psiego alergika. Brak wzdęć, gazów bojowych, czy innych niepokojących zjawisk. Mam też subiektywne wrażenie, że fakt chrupania (w końcu) karmy a nie jej łykania troszkę pomaga w higienie psich zębów. Pamiętajcie jednak, że nic nie zastąpi szczotkowania!
ZAMERDANI:
Ela ochoczo podjęła się testów, nawet bardzo nie grymasząc i o dziwo ani razu nie plując karmą. Chętnie zjadała porcję zgodnie z zalecanym dawkowaniem i nie chodziła ani głodna, ani przejedzona. Karma po okresie wprowadzania, który trwał około tygodnia, bardzo ładnie jej się przyjęła co było widać w twardych, malutkich i ciemnych kupkach. Zapach z pyska nie zmienił się, to jest dalej go nie było, a sierść była dalej zdrowa i piękna (jak na teriera). Oba psy też bardzo chętnie pracowały na nową karmę, która na spacerach i wycieczkach stanowiła atrakcyjną nagrodę.
HUSKY LOVE:
Skład Dobrej Karmy od razu przypadł mi do gustu. Do tego rybny smak wróżył, że będzie smakowało. Testerem był Loki, ale również Mandzie przypadła możliwość spróbowania. No i obojgu Dobra Karma zasmakowała.
Wielkość granulatu dla moich psów odpowiednia. Większy Loki i nieco mniejsza Manda nie mieli żadnych problemów. Karmy można używać jako smaczki, bo nie brudzi rąk ani się nie kruszy.
RYTMEM BORDERA:
Po skończeniu wszystkich worków waga Naviego utrzymała się w takiej samej formie, kondycja sierści również, a twardy dowód na spacerach potwierdzał wszystko : )
Intensywny ryby zapach zachęcał futerko do konsumowania karmy w każdy możliwy sposób : ) Na początku rzecz jasna jedzenie lądowało zwyczajnie do miski. Później zaczęłam wykorzystywać go również do chowania w zabawce na węch tkz. kostce i pomponie. W całej fazie podawania zdarzyło się również, że wykorzystałam karmę do chwili sesji treningowej prowadzonej w domu.
SITA BORDER COLLIE:
Jeżeli chodzi o Sitę, to Dobra Karma bardzo dobrze jej służyła. Nie zauważyłam żadnych rewolucji żołądkowych, nawet na początku przy wprowadzaniu karmy. Również bardzo jej smakowała i z ogromną chęcią i zaangażowaniem pracowała na karmę, podobnie jak na inne smakołyki. Dostawała porcje zgodnie z tabelką zamieszczoną na opakowaniu.
Dobra Karma wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i z czystym sumieniem mogę ją polecić! Rzadko które psie jedzenie wzbudza mnie pełne zaufanie, a Dobrą Karmę mogę śmiało do takich zaliczyć. Wyższa cena w tym wypadku nie powinna nikogo zdziwić (za 10kg zapłacimy 229zł), ale za taką jakość myślę że naprawdę warto!
Więcej opinii o karmie i przysmakach znajdziecie na naszym Instagramie:
https://www.instagram.com/hellodogs.pl/