„KUNDEL KOCHA NAJBARDZIEJ” – WYWIAD Z LIDIĄ RYCHLEWSKĄ
LIDIA RYCHLEWSKA
Od 10 lat trener i zoopsycholog. Zastępca dyrektora w Schronisku dla Zwierząt w Skałowie. Pomysłodawczyni i organizatorka corocznej konferencji „Od schroniska do skutecznej adopcji”. Wprowadziła w schronisku system adopcji, dzięki któremu właściciele i psy są do siebie dopasowywani pod kątem wzajemnych potrzeb i możliwości.
Przez jakie rasy przeszłaś w swoim życiu?
W moim domu zawsze były kundelki, brane „w ciemno” te, które potrzebowały pomocy. Jestem przykładem niefrasobliwej adopcji, gdy prawie 10 lat temu pojechałam pod Warszawę po psa wybranego ze zdjęcia. Kirke jest już prawie piętnastoletnią staruszką i jest z nami do dziś. Jest ulubienicą rodziny, jednak nikomu nie polecam takiego wyboru psa.
Moja druga suczka Hela, mieszkała w lesie dokarmiana (na pewno nie była to dobra karma dla psa) przez okolicznych mieszkańców, prawdopodobnie porzucona i przywiązana do drzewa, z licznymi lękami i zachowaniami, nad którymi pracujemy już od 5 lat.
Jak widać nigdy nie były to świadome wybory pod kątem charakteru, temperamentu, potrzeb albo wyglądu. Dopiero wieloletnia praca szkoleniowa z psami różnych ras uzmysłowiła mi ogromną potrzebę odpowiedniego dobrania psa do właściciela. Ciągle zbyt mało się o tym mówi. Dotyczy to w tej samej mierze psów z hodowli, co adopcji mieszańców.
Gdybyś miała dziś świadomie wybrać sobie psa, jaki byłby to pies?
Choć od lat mam słabość do psów rasy golden retriever ze względu na ich charakter i wygląd, to byłby na pewno kundelek ze schroniska. Taki, którego mogłabym wcześniej bliżej poznać, zabrać na spacer, spędzić z nim więcej czasu.
Taką pomoc w zapoznaniu z psem oferujemy w naszym schronisku, przekazujemy wszystkie nasze obserwacje dotyczące zachowania, oferujemy dowolna ilość spotkań także na sali, bez towarzystwa innych psów, w warunkach zbliżonych do domowych.
Jeśli w domu jest już pies, bardzo ważne jest wcześniejsze zapoznanie także z nim.
Co takiego wyjątkowego jest w kundelkach?
Dla mnie, dzięki zróżnicowanym genom, kundelki są absolutnie wyjątkowe – niepowtarzalne z wyglądu, o zróżnicowanych cechach charakteru, żywotności i witalności. Dzięki szerokiej grupie genów mają też mniejszą skłonność do dziedziczenia pewnych schorzeń. Należy pamiętać, że wybierając psa rasowego, decydujemy się nie tylko na konkretny wygląd psa, ale przede wszystkim predyspozycje do określonych zachowań a czasem skłonność do niektórych chorób. Pamiętajmy, żeby wybierać psy tylko z hodowli zarejestrowanych w Związku Kynologicznym w Polsce i z rodowodem FCI, czyli Międzynarodowej Federacji Kynologicznej.
Czy wszystkie mieszańce powinny być kastrowane? Czy w idealnym świecie nie powinno ich w ogóle być, a ludzie kupowaliby tylko psy rasowe?
Sterylizacja jest w dzisiejszych warunkach koniecznością. Uważam, że powinna dotyczyć wszystkich psów, także tych rasowych, które nie będą rozmnażane w hodowlach rodowodowych. Mało kto pamięta, że rozmnażanie poza zgłoszonymi hodowlami jest zabronione Ustawą o Ochronie Zwierząt. Potomstwo psów rasowych, które wywodzi się z nieoficjalnych hodowli uznawane jest za mieszańce i często, podobnie, jak inne kundelki, trafia do schronisk. Ciągle jeszcze jest ich więcej niż osób adoptujących, po co więc kolejne zwierzęta skazywać na bezdomność?
W moim idealnym świecie nie każdy powinien mieć psa, a decyzja o jego posiadaniu powinna być przemyślana. Trudno określić, czy idealny świat oznacza istnienie jedynie psów ras stworzonych przez człowieka, czy wręcz przeciwnie. Może psem idealnym jest pies wolnożyjący? Na pewno należy skorygować nasze oczekiwania w stosunku do wyglądu zwierząt, które mogą prowadzić do deformacji i problemów zdrowotnych. Zwierzę to żywa istota a nie spełnienie naszych zachcianek.
Jak dobrze wybrać szczenię kundelka i prawidłowo ocenić jego przyszły wygląd? Nie raz ktoś chce mieć psa do kolan, a po roku okazuje się, że wyrósł dwa razy większy.
Wybór kundelka to czasem wielka niewiadoma, ale i wielka przygoda. Faktycznie, u szczeniąt mieszańców można źle ocenić ich przyszłą wielkość i wygląd, dlatego, jeśli to możliwe, warto poznać rodziców szczeniaka, a także poprosić o ocenę weterynarza.
Biorąc psa ze schroniska mamy możliwość wyboru psów w różnym wieku z określonym charakterem, co może okazać się łatwiejsze niż wychowanie szczeniaka.
Czy widzisz w schronisku problem z adoptowaniem dużych czarnych psów (black dog syndrome)?
Rzadko spotykamy się z takim syndromem, choć faktycznie jasne umaszczenie psa, zwłaszcza tzw. biszkoptowe, często odbierane jest jako informacja o łagodnym charakterze, a czarne powoduje większy dystans. Za najlepsze psy stróżujące w przypadku kundelków, uważa się duże, postawne, budzące respekt swoim wyglądem, przy czym nie ma tu większego znaczenia umaszczenie psa.
Wspomniałaś o tym, że potrzeba właściwie dobrać psa do właściciela. Jaki masz na to przepis?
Przed zakupem lub adopcją psa, musimy dokładnie określić, co możemy mu w przyszłości zaoferować. Jaki mamy tryb życia, ile godzin dziennie możemy poświęcić psu, jak bardzo jesteśmy aktywni fizycznie. Posiadanie psa to zobowiązanie na wiele lat. Odpowiednie dopasowanie będzie kluczem do sukcesu.
Zarówno w przypadku psów rasowych, jak i mieszańców, bardzo wiele zależy od odpowiedniej socjalizacji psa, jego wychowania i zaspokajania psich potrzeb.
W pracy spotykam się często z osobami szukającymi psa konkretnej rasy, ale zwykle osoby te nie mają pojęcia o jego potrzebach. Pytając o labradora, szukają spokojnego psa do towarzystwa, który pomoże w wychowaniu dzieci. Wiele jest zapytań o „yorki”, które mają opinię nakolankowych maskotek, a w rzeczywistości są terierami z „krwi i kości”. Do niedawna pomagały ludziom w łapaniu gryzoni.
Coraz częściej nie tylko hodowcy, ale także organizacje adopcyjne i schroniska pomagają w odpowiednim dla danej rodziny wyborze i służą pomocą w przyszłości. Warto szukać takiej pomocy.
Czy kundel naprawdę kocha najbardziej?
Najczęściej twierdzą tak właściciele kundelków adoptowanych ze schroniska. Często te psy trafiają do kojca przyzwyczajone wcześniej do obecności człowieka i tego kontaktu im bardzo brakuje. Potrafią nie odstępować swoich wybawców na krok w obawie, że znów zostaną porzucone.
LIDIA RYCHLEWSKA |
---|