JAK PRZYWITAĆ SIĘ Z OBCYM PSEM?
Chyba każdy psiarz to zna… Widzisz u znajomych (albo na ulicy) psiaka i pędzisz się z nim przywitać. To zrozumiałe, że trudno się powstrzymać, bo psy są super! Ale czy na pewno potrafimy prawidłowo witać się z psem i czy pies też się cieszy, że nas widzi?
Czy wiesz jak witać się z psem?
Sprawdź krótką instrukcję jak witać się z psem, aby radość ze spotkania była obopólna! Poniższe rady przydadzą się głównie w kontakcie z nowo poznanym psem.
Psiaki (podobnie jak ludzie), mają prawo do decydowania, czy mają ochotę na kontakt, czy nie.
Zawsze musimy pozwolić czworonogowi podjąć tę decyzję samodzielnie. Nie zmuszajmy go do przywitania. Kontakt powinien być przyjemnością dla wszystkich stron. Jeśli pies jest na smyczy, a przez to nie może się odsunąć – nie podchodźmy do niego, a raczej poczekajmy aż sam zechce nas powąchać. Ta sama zasada dotyczy psa w pomieszczeniu, w którym nie ma przestrzeni na odejście.
Psiarski savoir-vivre nakazuje, żeby najpierw spytać opiekuna psa, czy możemy pogłaskać jego czworonoga.
Psy są różne. Niektóre się boją, inne są po przejściach, a jeszcze inne są w trakcie treningu i nie należy ich rozpraszać. Dlatego zawsze pytajmy, a jeśli opiekun nie zgadza się na kontakt to znaczy, że ma powód – nie musi nam się z niego tłumaczyć. Uszanujmy to.
Na to uważaj!
Niektóre psy mają na obroży albo na smyczy zawiązaną żółtą wstążeczkę.
To znak dla nas, że nie powinniśmy podchodzić do psa, bo może nie mieć ochoty na kontakt z nami.
Jak witać się ze szczeniakiem?
Najtrudniej zapanować nad sobą, gdy widzimy małego, puchatego szczeniaczka! Wiem po sobie jak ogromnej siły woli trzeba, żeby nie podbiec i nie uściskać puchatej kulki pełnej miłości :)
Niestety ponownie – szczeniaczki muszą się uczyć (w bezpiecznych warunkach), że świat jest fajny i że nikt ich nie będzie do niczego zmuszał, jeśli nie mają na to ochoty. Dlatego zagadajmy najpierw do opiekuna, czy psiak ma ochotę się przywitać.
Czasem szczeniak jest w trakcie nauki, że obcych nie powinno się zaczepiać i to też musimy uszanować. Bo o ile mały słodziak jest dla nas ok… to skaczący, podrośnięty, trzydziestokilogramowy pies może nas już tak nie cieszyć. Szczeniaki muszą się tego kiedyś nauczyć!
Co gdy masz zgodę na kontakt?
Gdy jednak w końcu mamy zgodę na kontakt, to najlepiej ukucnijmy bokiem (niedaleko psiaka) i wystawmy delikatnie rękę, żeby piesek mógł do nas sam podejść i nas powąchać. Nasz zapach jest dla niego bardzo ważny, w ten sposób dużo się o nas dowie. Jest to najlepsza forma przedstawienia się psu, a dalsza relacja zależy już od jego reakcji :)
Nie patrzmy psu prosto w oczy, tylko obok. Bezpośredni kontakt wzrokowy czasami rodzi napięcie i taka sytuacja może przerodzić się w coś niebezpiecznego.
Nie pochylajmy się nad psem gwałtownie. Niektóre psy, szczególnie te lękliwe mają złe skojarzenia z taką postawą ciała i należy im oszczędzić stresu. Również psy, które mają tragiczną przeszłość mogą nieadekwatnie reagować na niektóre z naszych zachowań… Zdarzają się psy, które boją się nagłych ruchów, podniesionych rąk itp.
Głaskać czy nie?
Wbrew pozorom większość psów nie lubi głaskania!
Po głowie. Dlatego głaszczemy psa pod pyszczkiem, na wysokości klatki piersiowej, w okolicy uszu, z boku ciała, czy z tyłu, niedaleko ogonka. Psy to lubią :)
Jak dziecko powinno przywitać się z psem?
Niezwykle ważne jest też nauczenie dzieci, jak prawidłowo witać się z psem. Nie pozwalajmy dziecku podbiegać beztrosko do czworonoga. To może wywołać stres u psa, a jego reakcja z kolei – wystraszyć dziecko. Nigdy nie możemy dopuścić do ciągnięcia psa za uszy/ogon, ani „przytulać psa”, bo jest to źródło dużego stresu i nie wiemy, jak pies się wtedy zachowa.
Podkreślę raz jeszcze: aby kontakt był fajny, obydwie strony muszą mieć na niego ochotę!
Często opiekunowie psów są przekonani, że każdy przypadkowy przechodzeń marzy o tym, aby ich pies wskoczył na niego, obślinił i dał buziaka. Mi również trudno w to uwierzyć, ale nie wszyscy chcą pogłaskać naszego słodkiego psiaka ;)
Dlatego powinniśmy pilnować, żeby nie zmuszać ludzi do interakcji z naszymi ukochanymi maleństwami, bo mogą nie mieć na to ochoty, albo zwyczajnie się bać. I mają do tego pełne prawo. Tak samo jak nasz pies ma prawo nie chcieć przywitać się z jakąś obcą osobą.
Jeśli będziemy trzymać się tych zasad, nasze spacery będą o wiele przyjemniejsze i udane. Życzę wszystkim samych super przyjaźni i spotkań z psiakami!